sobota, 6 marca 2010
006
Albrecht Altdorfer, Św. Jerzy i smok, 1510, 28x23 cm
Zad.1. Znajdź na zamieszczonym obrazku smoka i św. Jerzego.
Zad.2. Policz nogi smoka.
Zad.3. Policz skrzydła smoka.
Zad.4. Policz mu zęby.
I tym samym, Odbiorco, zrozum trudność skatalogowania tego patologicznie niedokładnego przypadku.
Bo kiedyś nie było tak, że sobie po prostu maluję las, bo tak chcę. Trza było malować smoki, świętych, królów, bądź innuch Bachusów i Wenusów.
Przepiękna zieleń. Od jakiegoś czasu ten obraz kojarzy mi się z pierwszymi scenami "Dersu Uzała" Kurosawy - hipnotyzującym widokiem falującej, żółtozielonej masy drzew. No, i z większością filmów Miyazakiego.
A proszę zwrócić uwagę, jakie to malutkie!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Gdyby mnie kto pytał, to ten smok to bardziej przypomina skrzyżowanie żar-pticy i ropucha ;-)
Ano! Piękny łobrazek, mam gdzieś książkę z rosyjskimi baśniami i są tam podobne. A poza tym przypomniał mi się Digory w ogrodzie na szczycie wzgórza:)
Prześlij komentarz